FAQFAQ   Regulamin   SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to się zaczęło?
Autor Wiadomość
rafał

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 13
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 2010-09-22, 14:04   Jak to się zaczęło?

Jak wszyscy wiemy, na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy. ;-)

Mało nas jest ( nas - bo już jestem zarejestrowany), ale nie o ilość chodzi a jakość, ktoś kto przez przypadek, namowę, z wyboru czy konieczności trafi na to forum, może zadać sobie ( no właśnie, sobie - bo publicznie może się wstydzić ), jak właściwie powstaje skamieniałe drewno.
W Internecie jest kilka stron na ten temat, niektóre błędne , inne nienajgorsze, ale ponieważ forum jest dyscyplinarne, może takie informacje, nawet jeśli podstawowe powinny się tutaj znaleźć?

Wobec tego; jak powstaje skamieniałe drewno i jakie łączne warunki muszą zaistnieć, aby do petryfikacji dojść mogło?

W imieniu średnio zaawansowanych w proces powstawania, proszę o mocno zaawansowane odpowiedzi.

R.
 
 
TPSD kornik

Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 2481
Skąd: Twardogóra
Wysłany: 2010-09-22, 18:19   

.....Rafale, aż się przestraszyłem słów zawartych w ostatnim akapicie Twojego postu....słów dwóch;"średnio" i "mocno" ;-) ......straszy mnie ich...względność.Nie jestem biegły w tafonomii niemniej znane mi są, rzekł bym , podstawowe warunki i procesy które pozwalają na zachowanie się szczątków zarówno roślinnych jak i zwierzęcych..( dodamy królestwofungi ?) .
W prostych zdaniach najistotniejsze są :wyeliminowanie procesów destrukcji (fizycznych,chemicznych,biologicznych...etc......płomyki,butwienie ,robaczki....Takie warunki zapewni nam przykrycie delikwenta osadami i tu zaczyna się robota dopiero...Robota chemiczno -minerologiczna.Jako że" nasz" delikwent jest niejako "ciałem obcym " w tym osadzie,związki mineralne w nim zawarte zaczynają wypierać materię organiczną zastępując ją.
Zależnie od związków mineralnych jakie są w w takowym osadzie będziemy mieli różne rodzaje fosylizacj.
 
 
rafał

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 13
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 2010-09-23, 06:51   

Dziękuję, to już zawsze coś.

Proszę, opisz dokładniej te roboty chemiczno-mineralogiczne.

Czy jest jakaś kolejność w wypieraniu jednych substancji przez drugie?

Z jakimi rodzajami fosylizacji możemy się spotkać i czego są one efektem?

Co się dzieje z materią organiczną, kiedy zostaje wyparta poprzez związki mineralne?

Czy może dojśc do połowicznej fosylizacji?

:)

R.
 
 
TPSD kornik

Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 2481
Skąd: Twardogóra
Wysłany: 2010-09-23, 23:02   

Witam kolegę ,jak nadmieniłem w poprzednim poście nie jestem tafonomem ;-) , niemniej na niektóre pytania chyba potrafię odpowiedzieć.
Wybacz Rafale że nie będę się trzymał kolejności,a zaczął bym od ostatniego pytania....fozylizacja połowiczna....a owszem jest mi znana..są to subfosylia.
Znane mi są dwa rodzaje warunków wpływających na na utworzenie subfosylnych okazów;przerwanie procesów minerologicznych oraz zbyt krótki czas przebywania w środowisku w którym te procesy zachodzą.
Tu nam zaczynają szumieć "czarne dęby"..nawiasem sporo ich na Dolnym Śląsku,w Opolskiem..och całej Polszcze rzekłbym....i w moich zbiorach :mrgreen: »
Niesamowicie jak dla mnie wyglądają również dolnośląskie okazy sybfosylene inkrustowane pirytem.....drewno i minerał......

Rodzaje fosylizacji......hmm..
Najpowszechniejsza jest jak sądzę sylifikacja..minerałem jest krzemionka ,
zależnie od czasu ,czy minerałów towarzyszących krzemionce możemy mieć różne postacie tejże fosylizacji(opal,chalcedon, jaspis ,karneol,agat,....i.jeszcze parę).
Karbonizacja.....równie pospolita tyle że dochodzą czynniki takie jak ciśnienie ,temperatura....czas....

Mamy również pirytyzację, kalcytację...znane mi są również drewna przesycone tlenkami metali;...np niesamowite drewna "malachitowe" z Uralu, czy nasze Polskie "żelaziaki"
Są jeszcze oczywiście formy mieszane np uwęglenie z pirytyzacją czy skrzemionkowanie z kalcytacją.(kalcyt jako minerał wtórny)

Co się dzieje z materią organiczną....prawdę mówiąc świetne pytanie którego nigdy sobie nie zadałem...moim zdaniem zostaje wyparta lub przekształcona w procesach chemicznych czy minerologicznych....jej "wspomnienie " jak przypuszczam...zasiliło "środowisko" które przyczyniło się do sylifikacji
 
 
rafał

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 13
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 2010-09-24, 18:37   

Doskonale, dziękuję.

Skoro mowa o czasie... czy tylko po gatunku można określić wiek skamieniałości, czy może, może wskaźnikem być odmiana kwarcu?
Rozumiem, że możemy mieć styczność z okazami przepojonymi opalem, chalcedonem i kwarcem. To główne składniki skamieniałych drzew. Przy czym, nie chodzi mi o wykazanie , że jeden okaz jest starszy od drugiego, bo starszy zawiera kwarc, a młodszy opal, tylko o datowanie bezwzględne.

Jak młoda jest najmłodsza flora?

Czy w związku z tym , że nauka potrafi datować, można określić czas jaki upłynął od pogrzebania drewna do zakończenia procesów sylifikacyjnych, ewentualnie - potrzebny ?

Wobec warunków niezbędnych do zaistnienia i zakończenia sylifikacji, czy pirytyzacja i kalcytyzacja jest mniej wymagająca? Ma miejsce w połowicznej sylifikacji.

Czy może dlatego, że dochodzi na przykład do pirytyzacji, nie może być dokończona fosylizacja?


Zwracałbym się do Ciebie po imieniu, pozostaje jednak tylko kornik ;-) , serdeczne dzięki za rzetelną rozmowę.

R.
 
 
TPSD kornik

Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 2481
Skąd: Twardogóra
Wysłany: 2010-09-24, 20:27   

...kornik...etymologia:( moja:)) amator wszelakiego drewna.....wielki amator....można by rzec dozgonny.
Będzie mi miło jak będziemy się zwracać do siebie po imieniu...Mariusz mnie wołają od kołyski...niektórzy zaś małpiszon.
Minerał petryfikujący niestety nic nam nie powie o wieku danej skamieniałości.
Wiek bezwzględny mogą ustaliś dendrochronolodzy lecz niestety sięgają tylko do 11,7 tyś lat wstecz....ale "czarne dęby" jak najbardziej.
Najmłodsza flora spetryfikowana jaką znam jest z Włoszech ,.....ok 20 lat..jezioro przesycone węglanem wapnia.
Co do określenia czasu potrzebnego na całkowitą fosylizację.....nawet naukowcy chyba tyle nie żyją...takie badania by były chyba wyjątkowo trudne
Pirytyzację czy kalcytację nie nazwał bym ...fosylizacją mniej wymagającą...piryt czy kalcyt również występuje w okazach skrzemionkowanych.
 
 
rafał

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 13
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 2010-09-25, 10:46   

Dziękuję Mariusz.

Może kilka słów o transporcie.
Jak wiadomo, złoża wtórne swoją obecność zawdzięczają między innymi działaniom i transportowi lodowca. Chcę ograniczyć się do obszaru współczesnej Polski.

Czy można wykazać, charakterystyczne dla każdego ze zlodowaceń, cechy, odwzorowane na okazach?

Czy poza zasięgami następujących po sobie lodowców, tym samym zasięgami złóż wtórnych, można wykazać w złożach tych różnice? Myślę zarówno o gatunku, stanie zachowania okazu, jakości obtoczenia, w końcu najbardziej interesujących mineralizacji?
Czy można powiedzieć, że skamieniała flora spomiędzy epok lodowych lub sprzed pierwszego zlodowacenia czymś się różni, lub się nie różni wcale?
W ostateczności, czy można wykazać, że okaz może pochodzić z interglacjału X, inny z interglacjału Y, a w związku z tym określić przybliżony wiek flory i końcowy czas jej skamienienia? Znamy przecież przybliżone daty zlodowaceń i okresów ciepłych. Czy czas kilkuset tysięcy lat, mógłby być wystarczający?

Czy kolekcjonując skamieniałe drewna, opisując okaz, jest zwyczaj podawania głębokości z jakiej pochodzi, rozumiejąc przez to konkretne zlodowacenie, czy tę informację się pomija? Sporo okazów musi pochodzić ze żwirowni, gdzie znajdowane są czy wypłukiwane z określonych poziomów, myślę tutaj o terasach choćby.

Zatem?

R.
 
 
TPSD kornik

Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 2481
Skąd: Twardogóra
Wysłany: 2010-09-25, 19:54   

Witaj Rafale
Złoża wtórne ....hm...z tego co mi wiadomo zlodowacenie nie utworzyły złóż skamieniałego drewna.Lądolód w trakcie swoich wędrówek ..zagarniał wszystko na swej drodze jak spychareczka ;-) Nie można określić wieku skamieniałości na podstawie glacjału .Każde z odwiedzin lądolodu zacierało wspomnienia wcześniejszych i mieszało je dokumentnie.Oczywiście w utworach polodowcowych można napotkać skamieniałe drewno i często je napotykam...można się pokusić ..przy znajdywaniu takowych w większej ilości o nazywanie miejsca znalezienia...stanowiskiem....ale złożem to jest zbyt śmiałe stwierdzenie.Chyba że mamy na myśli Roztocze....Drewno z Roztocza (jak gdzieś czytałem),zostało przytransportowane na krze ...i zdeponowane właśnie na Roztoczu...więc niejako są to drewna in situ...ponieważ zostały przetransportowane z podłożem.
(te wiadomości jednak trzeba by było sprawdzić).
Termin "złoża " jednak zdecydowanie bym rezerwował dla minerałów.i skał...nie skamieniałości wszelkiej maści. :mrgreen:
Nagromadzenie skamieniałości .....raczej przypisuje się do terminu ;STANOWISKO.
Reasumując żaden glacjał nie może być wyznacznikiem wieku skamieniałości w nim znalezionych.
Co do opisywania skamieniałych badylków nie stosuje się określeń z jakich one pochodzą warstw geologicznych.
Na nie się patrzy oczyma paleobotaników i tak je opisuje ...oraz oczywiście miejsce znalezienia (czytaj ;stanowisko)
 
 
rafał

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 13
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 2010-09-26, 06:57   

Dziękuję,

Mamy już pogląd na genezę. Teraz kilka słów o teraźniejszości.
Proszę, powiedz ( bo rozmawiamy tylko my dwoje ) jakie zastosowanie ma skamieniale drewno, badz jego fragmenty?

R.
 
 
iro

Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 56
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-26, 09:37   

Cześć, rozmawiacie we dwóch, bo reszta czyta oniemiała :-) tak rzeczowej dyskusji wiele for może tylko pozazdrościć.
Co do zastosowania skamieniałego drewna, to oprócz najważniejszego, czyli możliwości odczytania utrwalonego w nim przekazu o historii życia roślin na Ziemi, z czysto użytkowych zastosowań mamy głównie zastosowania dekoracyjne - biżuteria, zdobnictwo, np. mebli, zdarzają się wyrafinowane przedmioty użytkowe - stoły, szachy, czy nawet umywalki :lol: Spotkałem się w sieci również z pewnym nagrobkiem (Alfred Wallace's Petrified Wood Tombstone). Bywało, że w miejscach szczególnie obfitych w skamieniałe drewno wykorzystywano je jako budulec, w końcu kamień to kamień ;-) Pozdrawiam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Style modified by NeXuS