Fluorescencja |
Autor |
Wiadomość |
TPSD kornik
Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 2481 Skąd: Twardogóra
|
Wysłany: 2010-12-17, 10:49
|
|
|
....czy obydwa zjawiska ( fluorescencji i fosforoscencji ) emitują to same spektrum światła widzialnego?(kolor) |
|
|
|
sandra
Dołączyła: 29 Paź 2010 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-17, 14:56
|
|
|
Dla zakresów pasm widocznych ludzkim okiem nie zauważono różnicy.
Niemniej, w kilku okazach skamieniałego drewna zaobserwowano różne barwy fosforescencji. |
|
|
|
TPSD kornik
Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 2481 Skąd: Twardogóra
|
Wysłany: 2010-12-17, 20:57
|
|
|
Troszkę sobie odświeżyłem pamięć,zerkając na stronę TPSD i informacje o kolorach skamieniałego drewna...Konkretnie mi chodziło o permskie okazy z Hilbersdorf i występujący w nich fioletowy fluoryt.
Czy okazy z tego stanowiska i z tą mineralizacją również wykazują się fluoroscencją?...
Oraz jeszcze jedno pytanie...jaka inna mineralizacja ( poza fluorytem) da nam kolor fioletowy ( pytam ponieważ posiadam okaz z fioletowymi wtrąceniami..i raczej fluoryt bym wykluczał). |
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D |
|
|
|
sandra
Dołączyła: 29 Paź 2010 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-17, 23:31
|
|
|
Fluoryt może, ale nie musi cechować się fluorescencją. W posiadanych eksponatach z Chemnitz-Hilbersdorf nie zauważyłam jej jednak nie wszystkie okazy w kolekcji zostały pod tym kątem zbadane.
Fioletową barwę w skamieniałym drewnie, poza fluorytem, zawdzięczamy obecności manganu bądź tlenków żelaza. |
|
|
|
TPSD kornik
Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 2481 Skąd: Twardogóra
|
Wysłany: 2010-12-27, 20:31
|
|
|
A czy okazy nasze,pochodzące z terenów Polski ,również wykazują luminescencję?
Chodzi mi o jakiekolwiek zjawiska zimnego światła.
Mając ogromne doświadczenie , może coś na ten temat też Ci wiadomo? |
|
|
|
sandra
Dołączyła: 29 Paź 2010 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-28, 22:43
|
|
|
Gdyby przyjrzeć się okazom z Polski zapewne znalazłoby się szczątki wyróżniające się luminescencją wzbudzoną, np. wspomnianym światłem UV.
Kilka razy zdarzyło mi się w skamieniałym drewnie pochodzącym z Polski zaobserwować zjawisko optyczne innego rodzaju - iryzację. Występuje dość powszechnie i jest stosunkowo łatwa do zauważenia, zwłaszcza podczas obserwacji mikroskopowej. Interferencja światła swoją wielobarwnością potrafi wzbudzić zachwyt. Takich właśnie pięknych spostrzeżeń życzę dociekliwym kolekcjonerom w ich eksponatach. |
|
|
|
TPSD kornik
Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 2481 Skąd: Twardogóra
|
Wysłany: 2010-12-29, 20:41
|
|
|
Tak...iryzację można spotkać dość często w okazach z wtórną mineralizacją krzemionkową. |
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D |
|
|
|
fircyk89
Dołączył: 05 Lip 2013 Posty: 1
|
Wysłany: 2013-07-05, 23:22
|
|
|
Koledzy i koleżanki.. Tata niedawno ściął dużego i starego jesiona. Pień wyciągnęliśmy z ziemi i zaczęliśmy dzielić go na mniejsze części. Wczoraj wieczorem zauważyłem, że te małe cząstki pnia wykazują właściwości fluorescencyjne, po prostu świecą w ciemności. Zachowują się podobnie jak świetliki wędkarskie. Co ja mogę zrobić z tym drewnem? Czy ma ono jakąś wartość? |
|
|
|
TPSD kornik
Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 2481 Skąd: Twardogóra
|
Wysłany: 2013-07-06, 16:41
|
|
|
fircyk89 napisał/a: | cząstki pnia wykazują właściwości fluorescencyjne, | - luminescencyjne .
Najprawdopodobniej drewno zostało zaatakowane przez grzyby.Najpospolitszym z nich jest opieńka miodowa. fircyk89 napisał/a: | Co ja mogę zrobić z tym drewnem? | -pielęgnować i czekać na zbiory. fircyk89 napisał/a: | Czy ma ono jakąś wartość? | zależy od notowań owocników na rynku.Osobiście bym nie sprzedawał a sam wykorzystał..na przekąskę -pycha.
Witam i cieszę się że Kolega wprowadził trochę śmiechu w nasze skostniałe ,zmineralizowane środowisko. |
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D |
|
|
|
TPSD korund
Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 1054 Skąd: Sudety
|
Wysłany: 2013-07-07, 11:11
|
|
|
Niestety świecenie próchniejącej materii organicznej nie jest jakimś odkryciemi, to zjawisko jest stare jak świat...
Najprawdopodobniej masz do czynienia z bioluminescencją czyli pewną odmianą chemiluminescencji polegającej na emisji światła (np. na niebiesko - ok. 490nm) podczas odpowiednich reakcji chemicznej. Zdolność do bioluminescencji posiadają wszystkie organizmy żywe, jednak zwykle jest ona zbyt słaba aby ją zauważyć.
Istnieją jednak pewne grupy oragizmów, których bioluminescencję możemy w odpowiednich warunkach zaobserwować, z pewnością wyróżniają się tutaj różne grzyby.
Świecące grzyby były od dawna wykorzystywane jako źródła bezpiecznego światła np. w prochowniach, składach mąki, gdzie nie wchodzono z otwartym ogniem. Również drewniane stemple w sztolniach kopalń były często poprzerastane świecącą grzybnią. W niektórych kulturach w lasach rozkładano wzdłuż ścieżek kawałki świecącej kory, coby się nie zgubić w lesie...
Na pewno wszyscy widzieli tzw. świętojańskie robaczki, które również wykorzystują podobne reakcje bioluminescencji...
Sam znam pewien gatunek świecacego mchu, który rośnie w Karkonoszach w cienistych szczelinach skalnych, świeci tylko w lato, to dopiero jest czad !
Proszę tylko nie mylić tych zjawisk z fosforoscencją, białym fosforem czy radioaktywnością...
Z fluorescencją też...
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|